Rzeczpospolita donosi o absurdalnych nowościach w Szkocji:
Nowe przepisy, według których personel szpitala nie powinien używać "homofobicznych" słów "mama" i "tata", nie zaskoczyły ekspertów. - Szkocja ostro skręciła na lewo. Gdyby nie szkoccy wyborcy, nigdy nie rządziłaby nami Partia Pracy - powiedziała "Rz" brytyjska ekspert do spraw rodziny Lynette Burrows. - Za zmianami politycznymi poszły zmiany obyczajowe. Szkocka klasa polityczna całkowicie straciła kontakt z rzeczywistością - dodała.
(...)
- Od dawna ściśle współpracujemy z tym środowiskiem. Chcemy bowiem zapewnić jak najlepszą opiekę wszystkim pacjentom - powiedziała "Rz" rzeczniczka NHS. Dokument "Fair wobec wszystkich" sfinansowany został ze środków publicznych.Oprócz bardzo kontrowersyjnych wytycznych, dotyczących np. zamiany słów "mama" i "tata" na "opiekunowie" czy "strażnicy", w szkockich szpitalach pojawią się też nowe formularze dla pacjentów i pracowników. Fragment dotyczący płci zostanie zmieniony ze zwyczajnego "Mężczyzna/Kobieta" na: "Mężczyzna", "Kobieta" oraz "Inne".
Całość artykułu w Rzeczpospolitej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz