26 października 2006

Prezydent Kaczyński w imię kompromisu toleruje dzieciobójstwo

Prezydent: ws. ochrony życia jestem za utrzymaniem status quo

Prezydent Lech Kaczyński, pytany o projekt LPR dotyczący wprowadzenia do konstytucji zapisu o ochronie życia od momentu poczęcia, powiedział, że jest "za utrzymaniem status quo w tym zakresie".

Posłowie będą debatować nad projektem zmiany w konstytucji autorstwa LPR. Liga chce, aby do konstytucji wprowadzić zapis, że "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia od momentu poczęcia". Pod projektem podpisali się nie tylko posłowie Ligi, ale także PiS i Samoobrony.

Prezydent, który uczestniczył uroczystościach jubileuszu 60-lecia Wydziału Farmacji Akademii Medycznej we Wrocławiu, podkreślił, że projekt LPR dotyczy zaostrzenia prawa aborcyjnego. Ja jestem za utrzymaniem status quo w tym zakresie - powiedział. Prezydent podkreślił, że "wolno mieć takie poglądy jakie ma LPR", ale według niego, "kompromis osiągnięty przed kilkunastu laty jest rozwiązaniem dobrym".

Ta sprawa została szczęśliwie zamknięta w okresie, kiedy stanowiła jeden z głównych przedmiotów sporu (...) - mówił prezydent. Wolałbym, aby osiągnięty wtedy kompromis był kompromisem trwałym - powiedział. (sm)

Źródło: Wirtualna Polska

Komentarz Konserwatysty:

Owo "dobre rozwiązanie" powoduje co roku okrutną śmierć kilkuset dzieci, które miały nieszczęście zostać poczęte w wyniku gwałtu lub być chore na przykład na zespół Downa. W imię tego "kompromisu" dzieci owe pozbawia się nie tylko życia, ale również możliwości oglądania Boga w życiu wiecznym. Po raz pierwszy pojawia się szansa by zmienić bezbożne prawo, i to zmienić je w sposób trwały (zmiana konstytucji jest znacznie trudniejsza niż zmiana ustawy). Dlatego wstyd mi za prezydenta katolika, wybranego głosami katolików, który opowiada się za tolerowaniem dzieciobójstwa w imię zgniłego kompromisu.

Brak komentarzy: