23 maja 2007

Odpowiedź na pewnego maila

Otrzymałem typowego maila z wątpliwościami odnośnie Kościoła Świętego. Ponieważ podniesione zarzuty są typowe, pozwalam sobie opublikować to fragment wraz z odpowiedzią:



Czy kościół, który tak wielu ludzi spalił na stosach, kościół który zabraniał
posiadania Biblii, kościół, którego głowa sprzyjała Hitlerowi (to nie nauki
"*****", tylko fakty historyczne) jest nieomylny i jego nauki, jak piszesz,
nie podlagają dyskusji?Jaki cel miały i mają te wszystkie misje w Afryce i
innych miejscach, przecież wielu nie przyjmuje Chrystusa, a głosząc im
Ewangelię, skazuje się ich na potępienie według Tego, co pisałeś?Nadal czekam na
Twoją odpowiedź na pytanie, dlaczego ochrzcił się nieskalany grzechem
pierworodnym Boży Syn (i zrobił to w wieku dorosłym)?

1. Stosy

Po pierwsze, ścisłość historyczna wymaga sprostowania. W paleniu na stosie przodowali protestanci - luteranie, a zwłaszcza kalwiniści. W Genewie rządzonej przez Jana Kalwina palenie czarownic było codziennością. Co nie oznacza oczywiście, że katolicy na stosie nie palili. Zdarzało się, owszem, ale wbrew powszechnej opinii czarownice były marginesem. Palono publicznych (powtórzę te słowo - publicznych) i zatwardziałych (powtórzę: zatwardziałych) heretyków. Robiono to po procesie sądowym, w którym po pierwsze oskarżony miał prawo do obrońcy (również z urzędu) - co w ówczesnych realiach było nowością, i miał szansę na uniknięcie kary przez odwołanie błędnych poglądów.

Po drugie, kara śmierci była właściwą karą za herezję. W tamtych czasach karano śmiercią na przykład za fałszowanie pieniędzy, i nikt dzisiaj nie twierdzi, że było to okrutne lub niesprawiedliwe. Porównajmy jednak ciężar obu spraw: fałszerz pieniędzy tylko bogaci się niegodziwie kosztem innych. Natomiast fałszerz wiary, czyli heretyk, nie dość że naraża na potępienie własną duszę, to jeszcze w przypadku heretyków publicznych (a tylko takich karano śmiercią) ciągną za sobą do piekła całe tłumy tych, których zwiedli fałszywą nauką. Kara śmierci była więc zarówno sprawiedliwą zapłatą za narażanie innych na piekło, jak też zabezpieczała przed szerzeniem się błędów.

Można by jednak powiedzieć, że w sprawach religijnych nie można stosować przemocy. Przeczy temu jednak święta Ewangelia (14 rozdział wg św. Łukasza):

(20) Jeszcze inny rzekł: Poślubiłem żonę i dlatego nie mogę przyjść. (21) Sługa powrócił i oznajmił to swemu panu. Wtedy rozgniewany gospodarz nakazał słudze: Wyjdź co prędzej na ulice i zaułki miasta i wprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych. (22) Sługa oznajmił: Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce. (23) Na to pan rzekł do sługi: Wyjdź na drogi i między opłotki i zmuszaj do wejścia, aby mój dom był zapełniony.

Tak więc, nie zamierzam się wstydzić świętej Inkwizycji, a wręcz przeciwnie - jestem z niej dumny.

2. Zabranianie posiadania Biblii

Weryfikowałem u źródeł: osobiście przeglądałem Index Librorum Prohibitorum (spis ksiąg zakazanych). Nie było nigdy na nim Biblii jako takiej. Na indeksie były tylko konkretne, niekatolickie przekłady na języki narodowe. Kościół nigdy nie zabraniał czytania Biblii. Bez żadnych ograniczeń zawsze była dostępna łacińska Wulgata (pamiętajmy o tym, że w owych czasach praktycznie każdy umiejący czytać znał łacinę). Przekłady zaś na języki narodowe musiały mieć aprobatę władzy duchownej. I pojawiały się takowe przekłady, i to okresie, gdy według protestantów czytanie Biblii miało być surowo zabronione (np. Psałterz Dawidów Kochanowskiego, czy Biblia Jakuba Wujka z 1599 roku).

Jeśli ktoś nie dowierza - niech sam sprawdzi. Indeks ksiąg zakazanych jest w internecie i można go w googlownicy znaleźć.

3. Sprzyjanie Piusa XII Hitlerowi

Bzdura totalna. Informacje o rzekomym prohitleryzmie inspirowane były przez KGB. Pisano o tym we wszelkich mediach parę tygodni temu - fakty historyczne mówią dokładnie co innego.

4. Nieomylność Kościoła

Kościół jest oczywiście nieomylny. Wynika to ze słów Chrystusa, na szybko przypomina mi się "A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem" (Jn 13,26) oraz "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. (20) Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. " (Mt 17,19) oraz św. Pawła o Kościele: "w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy" (1 Tm 3,15).

Nie każde jednak nauczanie jest nieomylne. Przywilej nieomylności mają papieże i sobory powszechne, gdy nauczają ex cathedra w sprawach wiary i moralności. Jako ciekawostkę podam fakt, że Sobór Watykański II nie orzekł niczego nieomylnie, a Jan Paweł II skorzystał z przywileju nieomylności tylko raz (w dokumencie Ordinatio Sacerdotalis, gdzie orzekł, że kobiety nie mogą ważnie otrzymać święceń kapłańskich)

5. Misje

Fakt, zgodnie ze słowami Zbawiciela, ci którzy nie uwierzą misjonarzom ryzykują potępieniem. Czy jednak Chrystus nie powiedział "bądź zimny albo gorący"? W życiu można opowiedzieć się albo za Chrystusem, albo przeciw Niemu.

Natomiast złudna jest nadzieja, że łatwo jest się zbawić nie znając prawdziwej wiary. Otóż poganin nie znający Pana Jezusa oczywiście może zostać zbawiony, ale musi w tym celu posiąść Bożą łaskę, bez której zbawienie jest niemożliwe. A więc po pierwsze, musi uwierzyć w to, że istnieje jeden, osobowy Bóg (Sobór Watykański I orzekł nieomylnie, że każdy człowiek może poprzez rozum dojść do istnienia Boga. Jestem w 100% przekonany, że jest to prawda, ale to za szeroki temat by się teraz o tym rozpisywać), pokochać Go, i z miłości do Boga żałować za swoje grzechy i starać się żyć zgodnie z Bożymi przykazaniami wyrytymi w sumieniu każdego człowieka. Taki człowiek zostaje usprawiedliwiony i uzyskuje łaskę uświęcającą. Ale łaskę można utracić przez grzech ciężki. Więc taki nawrócony poganin musi unikać grzechu ciężkiego, a jeśli go, nie daj Boże, popełni, jedynym sposobem na jego odpuszczenie jest żal doskonały - wynikający z miłości do Boga.

Obiektywnie rzecz biorąc znacznie łatwiej jest zostać zbawionym będąc chrześcijaninem niż nim nie będąc. A że niektórzy poganie nie uwierzą i nie będą zbawieni - niestety tak musi być. Również nie wszyscy chrześcijanie będą zbawieni.

6. Chrzest Chrystusa Pana

Chrzest Chrystusa Pana miał na celu przede wszystkim danie świadectwa. Zwróć uwagę, że wyszedł z wody nie wyznając grzechów, jak to czynili wszyscy inni. A podczas chrztu objawiła się cała Trójca Święta - Bóg Ojciec jako głos i Duch Święty jako gołębica. Zwróć też uwagę, że chrzest Janowy nie jest równy Pana Chrystusowemu. Jan chrzcił wodą, a Chrystus chrzci Duchem Świętym i ogniem.

6 komentarzy:

Abdank pisze...

Do # 6

Tylko skad Pan to wie, Panie Tomaszu?

Maciek pisze...

Odsyłam do św. Mateusza.

Anonimowy pisze...

apropos Biblii dodałbym jeszcze wcześniejsze, choć niedokończone tłumaczenie Bibli Królowej Zofii
co do procesów inkwizycji -wprowadziła ona do procesu karnego szereg instytucji , które zachowały się do dziś- swobodna ocena dowodów (w przeciwieństwie do sztywno określonej "mocy "dowodowej np. dwie kobiety jako świadkowie =zeznania jednego mężczyzny),zaznajomienie podejrzanego z materiałem dowodowym (bez podania wszelako danych świadków choć podejrzany przeważnie mógł wskazać a priori wszelkich swoich wrogów),protokołowanie wszelkich czynności dowodowych itp.
co do nieomylności Kościoła -sprawa wydaje się oczywista.
Pozdrawiam.

Quiritus pisze...

Ad #1

Nie wiem w jaki sposób prezentowane wersji z NT mają sankcjonować przemoc na tle religijnym? Skąd taka interpretacja?

Anonimowy pisze...

Oanie Dajczak,

Pisze pan coś takiego:

W paleniu na stosie przodowali protestanci - luteranie, a zwłaszcza kalwiniści. W Genewie rządzonej przez Jana Kalwina palenie czarownic było codziennością.

Zacznijmy po kolei. Palenie na stosie dotyczyło:

- heretyków, oraz
- czarownic.

O ile protestanckie księstwa Niemiec przodowały w paleniu czarownic, a więc osób wrogich chrześcijaństwu oraz Bogu, o tyle Kościół rzymski przodował przede wszyzstkim w paleniu "heretyków" - najczęściej gorliwych chrześcijan, pragnących Biblii w języku narodowym, komunii pod dwiema postaciami, czystości moralnej duchowienstwa, nabożeństw w językach narodowych.
W Hiszpanii przez kilka wieków stosem karano samo wwiezienie biblii w jezyku hiszoańskim - polecam H. Charles Lea History of the inquisition in Spain, gdzie dość obszernie jest ten temat omówiony.

Krótko mówiąc ślepa gorliwość protestantów i wadliwy system prawny sprawił, że ginęły osoby niewinne, podejrzewane o konszachty z diabłem.

Z kolei doktryna Kościoła rzymskiego nakazywała likwidację moralnie nienagannych chrześcijan, którzy domagali się podstawowych praw dla wiernych. W ten sposób Kościół rzymski zwalczał niczym Szaweł - najwierniejszych uczniów Jezusa.

Co do Genewy - w czasach Kalwina liczyła ona od 12 do 17 tysięcy mieszkańców, a procesy i wyroki, w tym i śmierci są zapisane w kronikach miejskich i dostępne.

Palenie czarownic przez Kalwina było codziennością? Pisze pan brednie. Faktem jest, że w czasie kilkudziesięciu lat rządów Kalwina w Genewie spalono kilkadziesiąt osób - większość za czary.
Szerszy opis podaje Philip Schaff w tomie 8 History of the Christian Church (www.ccel.org).

Na 25 lat pracy Kalwina to stanowczo za mało do wielkości, jakie pan kłamliwie i głupio przypisuje reformatorowi.

A swoją droga co pan czytał na temat reformacji?

Jakieś kłamliwe apologie katolickie, w których autorzy wylewają programowo kubły pomyj na protestantów? Zawsze wierni i podobne głupstewka?


Dalej pisze pan coś takiego:

Palono publicznych (powtórzę te słowo - publicznych) i zatwardziałych (powtórzę: zatwardziałych) heretyków. Robiono to po procesie sądowym, w którym po pierwsze oskarżony miał prawo do obrońcy (również z urzędu) - co w ówczesnych realiach było nowością, i miał szansę na uniknięcie kary przez odwołanie błędnych poglądów.


Proszę powiedzieć coś więcej na temat procesu Jana Husa, Hieronima z Pragi, czy tysięcy innych wiernych Bogu chrześcijan.

Jakie to herezje głosił Hus i Hieronim?

Ze się domagał nabożeństw w jezykach narodowych?

Że się domagał kielicha dla wiernych?

Ze się domagał czystości moralnej kleru?

Zaiste, wielkie herezje godne stosu. Zatwardziali to heretycy, co się tych herezji nie chcieli wyzbyć.

Dajczak pisze dalej:

Tak więc, nie zamierzam się wstydzić świętej Inkwizycji, a wręcz przeciwnie - jestem z niej dumny.

To jest już szczyt hucpy.
Ale kto by tam się przejmował wynaturzeniami jakiegoś niedouczonego studencika.

Dalej pisze pan:

Weryfikowałem u źródeł: osobiście przeglądałem Index Librorum Prohibitorum (spis ksiąg zakazanych).


Konkretnie jakie wydania Indeksu pan weryfikował? Bo indeks był publikowany od 1564 roku do końca lat 40-tych XX wieku.

Powtarzam - które edycje indeksu pan wertował?

Dajczak: Bez żadnych ograniczeń zawsze była dostępna łacińska Wulgata (pamiętajmy o tym, że w owych czasach praktycznie każdy umiejący czytać znał łacinę).

Bzdura. Gdyby rzeczywiście czytał pan Indeks, wyczytałby pan, że czytanie bBiblii od 1564 roku było zezwolone jedynie za pozwoleniem ordynariusza, a po skandalu z Wulgatą sykstyńską - od 1599 roku - tylko za osobistym pozwoleniem papieża. Co było równoznaczne z odebraniem wiernym dostępu do Biblii.

Stan ten trwał w praktyce do konca XIX wieku - co pokazują liczne dokumenty dogmatyczne i dyscypljnarne Kościoła rzymskiego:

Konstytucja Unigenitus z 1713 roku
Konstytucja Auctorem Fidei z 1793 roku

Liczne bulle i encykliki - w tym z polskiego podwórka - Magno et acerbo z 1816 roku do arcybiskupa Mohylewa etc.

Po prostu kłamie pan w żywe oczy i idzie w zaparte niczym jakiś politruk.

Co do tematu Piusa XII pisze pan:

Informacje o rzekomym prohitleryzmie inspirowane były przez KGB. Pisano o tym we wszelkich mediach parę tygodni temu - fakty historyczne mówią dokładnie co innego.

Jakich mediach? Polskich.
Media amerykańskie pisza co innego. I kiloka faktów

Pius XII nigdy nie ekskomuniukował Hitlera.

Nigdy nie umiescił na Indeksie Mein Kampf.

Po śmierci Hitlera odprawiano specjalne Msze w intencji jego zbawienia, a Pius XII usilnie zabiegał u Amerykanów o łagodne potraktowanie Niemców.

Dzięki działaności biskupów w Watykanie (m.in. arcybiskup Wiednia Alozjz Hudal) wielu zbrodniarzy ucieklo do krajów katolickich Ameryki Południowej bądź Hiszpanii - otrzymali paszporty argentynskie.

W ten sposób do Argentyny uciekł taki Eichman (z wdzięczności za umożliwienie mu ucieczki z Europy honorowy katolik), wielu innych zbrodniarzy.

Resztę panskich sekciarskich wynaturzeń sobie daruję.

Anonimowy pisze...

jezeli jest tutaj juz mowa o religi to moze mnie ktos skrytykuje szczegulnie licze na osobe przed moim postem wydaje sie pelna wiedzy
1 nie moge zrozumiec dlaczego dla boga jest wazniejsza wiara w cos czego nie jestesmy pewni a nie sama wiernosc jemu na to odpowiedziec moge tylko przez to ze go nie ma a sama idae sprowadza sie do klamstwa i nie zadawania pytan przez prostych ludzi poniewaz nie mozna ogarnac boga tylko trzeba wierzyc na slepo w niego po co komu wiedziec ze ktos wierzy w niego jak ta osoba przy grozbie smierci moze boga zdrazic a osoba niewierzaca jak zobaczy go we wlasnej osobie odda za niego zycie trzeba rozrozniac wiare a wiernosc
2 dlaczego bog stworzyl zwierzeta i powiedzial ludzia zeby ich nie krzywdzili ale zeby przezyli musza je zabijac czy to nie ironia gdzie taki zwierz trafia po smierci no bo przeciez musi sie z jego dusza cosc dziac chyba ze nie ma duzsy to dlaczego cierpi a jesli cierpi bez duszy to dlaczego my nie mozemy
3 zapytany przez ludzi mocnej wiary dlaczego nie wierze przeciez ktos musial stworzyc ten swiat odpowiedzailem pytaniem na pytanie jezeli bog stworzyl swiat to kto stworzyl boga gdzies poczatek musi byc dlaczego nie mialby byc w powstaniu swiata a tylko stworzony przez boga
4 w slowa biblii nie moge wierzyc gdyz byla ona przetlumaczona na wiele jezykow i wiele sie w niej udoskonalilo ludzie sukali w niej na sile ukrytych slow i ja pozmieniali tak ze jest to dzielo uniwersalne patrzc na ksiazke w sposob przenosny mozemy ja odnosic do wszystkiego a tak sie patrzy na biblie z ptaka latajacego po niebie mozna stworzyc samolot czy tez aniola
5 no i wkoncu cuda jest wiele chorob z ktorych organizm sam wychodzi czy to rak czy inna ciezka choroba sa ludzie ktorzy sa w stanie sami zwalczyc chorobe sila wewnetrzna czlowieka jest rozna a muwi sie o cudzie nie ma czlowieka o takiej samej budowie ciala
6 smierc co do tego to nie uczylem sie jeszcze dokladnie o smierci klinicznej ale slyszalem ze pod wplywem emocji przy smierci umysl moze wywolas rozne omamy jakby nie bylo czlowiek widzi mozgiem nie oczami mozemy zobaczyc rzeczy ktoeych nie ma
7 ludzie tak bardzo chcacy zaistniec w swiecie sa w stanie sami wymyslac niestworzone historie np dewoci na pozornie udajacy poboznych np kiedy wierzano ze swiat jest plaski i ma 4 konce swiata a na nich strazy stoi demon wiele ludziam bylo dane spotkac takie demony sa o tym kroniki z podroz morskich a kiedy sie okazalo ze jednak to kiula wszystko ucichlo
8 dlaczego jedni wierza a inni nie - mozecie sie nie zgadzac ale jest to spowodowane miejscem gdzie ten czlowiek sie urodzil tylko nie liczni maja sile otworzyc oczy na swiat i zadawac pytania urodzony w europie wierzy w boga chrzecijan ale gdyby ten sam czlowiek urodzil sie w krajach islamu umieralby za allacha to kim jestesmy zalezy od srodowiska w ktorym zyjemy
9 teraz pojecie zla czy mozna go odnasic do grupy osob jak biblia to robi wrogiem izraelitow byli egipcjanie i bog karal i armie zabijajac ludzi ale czy w tej armii byli sami zli ludzie ktorzy zabijaja innych raczej byli tez wsrod nich dobrzy
10 dlaczego bog umilowal czlowieka czy to nie jest niesprawiedliwe dla innych zwirzat
11 w rozwoju czlowieka sa tak zwane atawizmy czyli krotki plan ewolucji w jakim dany organizm przechodzi dlaczego zwierzeta mniej rozwiniete nie przechodza przez np stadium czlowieka w organizmie czlowieka jest wykorzystanych wiele zjawisk fizycznych ktore istnieja na swiecie bez zadnych cudow np przeplyw gazow oddechowych na zasasdzie dyfuzii organizm czlowieka nie jest doskonaly ma wiele wad takich jak np soczewka oka i jej caly aparat chociaz tak wyspecjalizowany ale latwo sie psuje dlaczego gady czy plazy nie maja pelnej przegrody w sercu przeciez jest to lepsze jest to dowod ewolucji i w koncu gdzie jest granica zycia czy komorka zyje czy moze jej kolonie bo przeciez organizm to zbior komorek troche wiekszej niz kolonie
12 na poczatku bog stworzyl ziemie i gwiazdy rozrzucil po niebie jakim niebie - kosmosie? chyba nie trzba tu duza mowic
13 dlaczego bog sie z nami bawi skoro wie jak skonczymy bo przeciez on zna przyszlosc
14 poganie wierzyli w bozkow chociaz dla nas jest to smieszne trzeba jednak wiedziec ze byli oni gotow oddac za nich wiele wiara w blyskawice czy teraz ktos wierzy ze blyskawica jest gniewem boga? dlaczego? ludzie nie jeden czlowiek wierzyli w bogow ktorzy chodzili po swiecie czy mamy ich wszystkich nazwac glupcami ludzi od ktorych wywodrzi sie filozofia zamilowanie do nauki?
nie musze zaprzeczac biblii i szukac dowodow na to czy jezus chodzil po swiecie zeby w niego nie wierzyc wystarczy tylko troche sie rozgladnac wiem ze moje wypociny nie sa ortograficznie poprawne ale mam nadzieje ze to nie utrudnilo wam w czytaniu tego posta POZDRO.